Śledczy wyjaśniają przyczyny śmierci bydgoszczan przy ul. Wyszogrodzkiej i ul. Agrestowej
Policjanci pod nadzorem prokuratury prowadżą śledztwa mające na celu wyjaśnienie przyczyn śmierci dwóch bydgoszczan. Ciało pierwszego, ok. 60-cio letniego mężczyzny, znaleziono 6 stycznia przy ul. Wyszogrodzkiej w Fordonie. Kolejne śledztwo dotyczy ustalenia przyczyn utonięcia w nocy z 5/6 stycznia 19-latka ze Smukały. Student utopił się w przydomowej studni przy ul. Agrestowej.
Na zwłoki pierwszego bydgoszczanina policjanci natrafili przypadkowo w sobotę, 6 stycznia, w godzinach południowych. Wszystko wskazuje na to, że była to osoba bezdomna która koczowała w tym rejonie. Bydgoscy policjanci próbują ustalić jego tożsamość. Mundurowi przeszukiwali okolice ZBOŻOWCA w poszukiwaniu zaginionego Grzegorza Kotzbacha. W akcji poszukiwań brały udział 2 zastępy straźaków z JRG-2 oraz około 30 policjantów. –Grzegorz Kotzbach wyszedł z domu 1 stycznia br. Przez 6 dni nie odzywał się do rodziny. Na szczęście mężczyzna odnalazł się w jednym z hoteli – mówi Piotr Duziak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Policjanci wyjaśniają również okoliczności tragicznej śmierci młodego bydgoszczanina. Ciało 19-letniego Franciszka T. absolwenta I LO i studenta Uniwersytetu Gdańskiego wydobyto z niezabezpieczonej, przydomowej studni w niedzielę. 7 stycznia, około godz. 02.00. – Miejskie Stanowisko Kierowania PSP w Bydgoszczy informację o prawdopodobnym wpadnięciu mężczyzny do studni przy ul. Agrestowej otrzymało ok. godz. 00.30 w niedzielę. Na prośbę policji skierowano na miejsce dwa zastępy strażaków ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego przy JRG-3. Opuszczony do studni na linach strażak odkrył na głębokości ok.4 m. kurtkę zaczepioną o wystającą rurę. Następnie kolejny strażak został opuszczony na głębokość 14m. do poziomu do lustra wody. Kierujący akcją oficer podjął decyzję o wypompowaniu wody. Na dnie studni, ok. godz. 02.00 na głębokości ok.17 m. znaleziono zwłoki 19-latka – informuje oficer dyżurnny Miejskiego Stanowiska Kierowania PSP w Bydgoszcz , kapitan Artur Stanka.
– Franciszka T., studenta I roku Uniwersytetu Gdańskiego, widziano ostatni raz na Starym Rynku. Kontakt z młodym człowiekiem urwał się w nocy z piątku na sobotę. Do tragedii doszło gdy wracał do domu w Smukale. Ponieważ prawdopodobnie nie mógł otworzyć fronowych drzwi, próbował dostać się do domu od zaplecza. Wtedy wpadł do niezabezpieczonej studni. W tej chwili jeszcze nie wiadomo, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy do tragedii przyczyniły się może osoby trzecie – mówi Piotr Dudziak z KW Policji w Bydgoszczy.
– Śledztwa mające na celu wyjaśnienie przyczyn onu tragedii prowadzi policja pod nadzorem prokuratury. Sekcje zwłok pozwolą na ustaleń przyczyn obu zgonów – dodaje Piotr Duziak.
Komentarze