Aktualności
Stary Fordon pomaga Izabeli Twaróg w przeszczepie szpiku kostnego. Udostępnij
Kilka tygodni temu portale społecznościowe i internetowe obiegła informacja o ciężkiej chorobie znanej modelki i fotomodelki ex-Miss Polonii Pomorza i Kujaw Izabeli Twaróg. Znana z żużlowych aren jako jedna z najpiękniejszych podprowadzających Iza walczy z ostrą białaczką a jej jedyną szansą na powrót do zdrowia jest przeszczep szpiku kostnego. Dotąd w bazie dawców nie znaleziono idealnego genetycznego bliźniaka dla Izy.
Iza jest urodzoną Fordonianką, więc do akcji pomocy włącza się także Fordon. Izie pomagali już kibice żużlowi z Torunia i organizatorzy PKO Bydgoskiego Festivalu Biegowego. Teraz, w najbliższą sobotę 25 maja, w ramach Święta Starego Fordonu do akcji dołączy Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu. Fundacja DKMS już w najbliższą sobotę, 25 maja 2019, przy okazji Święta Starego Fordonu uruchomi przy ul. Wyzwolenia 14 mobilny punkt rejestracji potencjalnych dawców szpiku.
„Rejestracja w bazie dawców szpiku jest bardzo łatwa – powiedział nam organizator akcji, woluntariusz Fundacji DKSM, Ariel Kulczyński,- wystarczy wypełnić krótką, jednostronicową ankietę i poświęcić 3 minuty na pobranie odrobiny śliny z wewnętrznej strony policzka. Ostatnio naszym potencjalnym dawcą został nawet były halowy mistrz świata w wieloboju, Pan Sebastian Chmara a za jego przykładem wielu biegaczy i rolkarzy uczestniczących w PKO Bydgoskim Festivalu Biegowym. Dziękujemy im bardzo i mamy nadzieję, że Fordon również nie zawiedzie!
Mobilny punkt rejestracyjny to duże udogodnienie dla potencjalnych dawców, którzy przy okazji korzystania z jednej z licznych atrakcji przygotowanych w ramach V Edycji Święta Starego Fordonu (Inscenizacja historyczna – Napoleon w Fordonie, występ Kabaretu K2, koncert zespołu De Mono itd), będą mogli tuż obok, szybko i bezboleśnie zarejestrować się w bazie potencjalnych dawców.
„Czy oddanie własnego szpiku jest niebezpieczne albo bolesne?” – pytamy współorganizatorkę akcji, Iwonę Kulczyńską, fordońską fryzjerkę, która udostępniła swój obiekt na potrzeby akcji.
„Nie, absolutnie nie, historie o wielkiej igle wbijanej w kręgosłup to już dawno i nieprawda, medycyna poszła do przodu – śmieje się Pani Iwona – dziś, najczęściej, oddanie szpiku bardziej przypomina oddanie krwi. Wystarczy wygodnie usiąść w fotelu i w ciągu kilkudziesięciu minut specjalne filtry wyizolują odpowiednie komórki z naszej krwi. Ból nie jest większy niż przy ukłuciu komara”.
Liczymy, że genetyczny bliźniak dla Izy znajdzie się już w sobotę, w Fordonie!
„Będziemy organizować akcje tak długo aż go znajdziemy – mówi Ariel Kulczyński – a przy okazji być może uratujemy życie wielu innym potrzebującym”
Komentarze