Policjanci szkolą w Bydgoszczy Ratowników Medycznych
W Bydgoszczy zanotowano blisko 40 przypadków naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego
Od wielu już lat policjanci z Bydgoszczy prowadzą dla personelu medycznego szkolenia z samoobrony i przymusu bezpośredniego. Tym razem w warsztatach weźmie udział około 100 ratowników niosących pomoc na terenie Bydgoszczy i powiatu bydgoskiego.
Każdy dzień szkoleniowy podzielony jest na 3 panele. Pierwszy – wykładowy, gdzie psycholog i negocjator policyjny przekazują swoją wiedzę i doświadczenie w rozmowie z pacjentem agresywnym, czyli jak nie dopuścić do agresji fizycznej i zatrzymać ją na poziomie słownym.
Drugi panel to zapoznanie z bronią palną, gdzie instruktor strzelania pokazuje, jak zabezpieczyć broń palną odrzuconą lub znalezioną przy sprawcy agresji.
Ostatnia część szkolenia to ćwiczenia na macie, podczas których uczestnicy trenują elementy samoobrony i jak zastosować przymus bezpośredni. Instruktor samoobrony uczy, jak uwolnić się od sprawcy agresji, jak zastosować bezpiecznie przymus bezpośredni, a w skrajnych przypadkach jak walczyć, bo zawód ratownika medycznego,
pielęgniarki czy lekarza w systemie PRM to zawód podwyższonego ryzyka.
Każdego dnia w zajęciach uczestniczy inna grupa. W sumie w warsztatach weźmie udział blisko 100 ratowników niosących pomoc na terenie Bydgoszczy i powiatu bydgoskiego.
Agresja to współczesny problem ochrony zdrowia, ale głównie ratownictwa medycznego. Każdy kto pracuje jako ratownik spotkał się nie raz z agresją słowną i fizyczną ze strony pacjenta, jego kolegów lub rodziny. Coraz częściej zdarza się, że atakujący posiadają przy sobie niebezpieczne narzędzia np. nóż czy broń palną.
–Ratownicy medyczni, pielęgniarki i lekarze już nie tylko podnoszą wiedzę merytoryczną i praktyczną związaną z wykonywanym zawodem, ale coraz częściej uczą się samoobrony czy elementów tzw. przymusu bezpośredniego, by umieć poradzić sobie z agresywnym pacjentem. Warsztaty te są, jak widać, istotnym elementem wyszkolenia ratowników medycznych -informuje sierż. szt. Patryk Głowacki .
Komentarze