Czy też masz problem z Bydgoskim Rowerem Aglomeracyjnym ?
– Pożyczyłem rower na Czerkaskiej i chciałem podjechać na PKS. Przejażdżka zajęła 10 minut, oddałem rower, sprawdziłem czy nie wypada z tej stacji, no i wszystko się zgadzało. Dopiero wieczorem system wskazał, że rower nadal jest wypożyczony i trzeba za to zapłacić – mówi słuchacz radia PiK pragnący zachować anonimowość.- Zadzwoniłem do centrali, gdzie mi powiedzieli, że będą szukać roweru, ale niestety opłata musi zostać uiszczona, do momentu aż go nie znajdą – dodał użytkownik.
Podobnych sytuacji może być więcej. Użytkownicy na portalach społecznościowych poszukują oddanych już rowerów i narzekają na awaryjność systemu wpięć. Operator deklaruje przyjrzeć się sprawie.
– To jest tylko system, podobnie jak z każdym sprzętem mogą być jakieś problemy, jeśli się okaże, że sprawa się wyjaśni to oczywiście nie obciążymy tej osoby – wyjaśniła Diana Borowiecka, rzecznik Bydgoskiego Roweru Aglomeracyjnego.
Komentarze