W Bydgoszczy spopielanie zwłok i kolumbaria zyskują coraz większą popularność
W tym roku na nekropolii przy ul. Wiślanej powstaną dwa nowe kolumbaria
Kościół mówi: „Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz”. Spopielarnia to nie krematorium. Jeszcze w tym roku na nekropolii przy ul. Wiślanej powstaną dwa nowe kolumbaria. Obecnie na cmentarzu przy ul. Wiślanej znajdują się cztery ossaria. Jednak zainteresowanie pochówkami urnowymi z roku na rok rośnie. Projekt przewiduje budowę kolumbariów w ciągu czterech już istniejących ścian urnowych.
Stylistyka kolumbariów będzie nawiązywać do tych, które już są. Na ścianach położone zostaną cegły klinkierowe. Dzięki budowie ossariów powstanie 246 dodatkowych nisz na prochy zmarłych.
Coraz więcej osób decyduje się na taką formę pochówku swoich bliskich. Dom Pogrzebowy z prosekturą i spopielarnią zwłok działa przy ulicy Łochowskiej. Kościół dopuszcza kremację dopiero po mszy pogrzebowej, na której ma być trumna z ciałem. W obiekcie ze szkła i aluminium znajdują się dwie kaplice. Ta z krzyżem przeznaczona dla obrządku katolickiego. Druga dla ateistów lub innych wyznań. W sali katolickiej znajduje się katafalk. Ksiądz odmawia modlitwy nad ciałem, a nie nad skremowanymi prochami. Dopiero po mszy trumna ze zwłokami jest transportowana do pieca. W ceremonii świeckiej zmarłego zamiast księdza żegna mistrz ceremonii. Kremacja staje się coraz częstszą formą pogrzebu.
W rodzinnych grobach jedno ciało na drugie można położyć dopiero po 20 latach. Takich ograniczeń nie ma gdy do grobu składana jest urna .
Komentarze