71-latek całą noc spędził w fordońskim lasku. Służby go uratowały. Był wychłodzony
Mężczyzna leżał na poboczu ul. Fordońskiej. Był wyziębiony i osłabiony. Nie powiedział, dlaczego nockę spędził w lesie.
„Na poboczu na ul. Fordońskiej leży jakiś człowiek”. Takie zgłoszenie odebrała Straż Miejska przed godziną 7:00 rano w czwartek (23 listopada). Patrol zastał w okolicy skrzyżowania ul. Fordońskiej z Kaliskiego (niedaleko Politechniki Bydgoskiej) mężczyznę, który był osłabiony i wyziębiony. Natychmiast zostało wezwane pogotowie ratunkowe, a mężczyznę okryto m.in. kocem termicznym. Trudno było się z panem skontaktować, chociaż był trzeźwy. Powiedział, że ma 71 lat i całą noc spędził w pobliskim lasku, ale nie wyjaśnił, dlaczego tam się znalazł.
Po przyjeździe karetki, został przekazany ratownikom medycznym. Temperatura jego ciała wynosiła tylko 31 stopni Celsjusza (standardowo u człowieka powinno być około 36 stopni). 71-latek trafił do szpitala.
Komentarze