Na sygnale
Kierowca dostawczego FIATA spowodował wypadek na A-1. Niemowlę jadące AUDI zmarło w szpitalu
Grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do nawet 8 lat
Na trzy miesiące do aresztu trafił 35-latek kierujący FIATEM. W wyniku uderzenia w tył osobowego AUDI podróżujące nim małżeństwo z niemowlęciem doznało obrażeń. Niestety10-cio miesięcznego maleństwa nie udało się uratować. Dziewczynka zmarła w szpitalu.
25 czerwca, nad ranem na autostradzie A1 doszło do dachowania Citroena. Jak wynika z ustaleń policjantów jadący w przeciwnym kierunku kierowca AUDI, widząc zdarzenie, zatrzymał się na poboczu, by wezwać pomoc.Wtedy uderzył w niego dostawczy FIAT. W wyniku zderzenia podróżujące osobowym autem małżeństwo i ich 10-miesięczna córka trafili do szpitali. Niestety, kilka godzin później, policjanci otrzymali informację, że pomimo udzielonej pomocy niemowlę zmarło.
-W środę sąd przychylił się do wniosku prokuratora i najbliższe trzy miesiące 35-latek spędzi za kratami. Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym sprawcy może grozić kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do nawet 8 lat-informują policjanci z Włocławka.
Komentarze