Policjanci z bydgoskiej „drogówki’ zapewnili transport zespołu transplantologów z sercem na bydgoskie lotnisko.
W tej sytuacji liczyła się każda minuta, gdyż serce musiało dotrzeć do Zabrza w ciągu trzech godzin. Dzięki pomocy funkcjonariuszy serce dotarło na czas do pacjenta w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Do dyżurnego KW zadzwoniła Lekarz Koordynator Transplantacji Serca i Płuc ze szpitala w Zabrzu. Poprosiła o pilotaż karetki z sercem i zespołem transplantologów. Z przekazanej informacji wynikało, że w jednym z bydgoskich szpitali dobiegnie końca operacja, podczas której zostanie pobrane serce do przeszczepu.W ciągu 3 godzin musi być wszczepione pacjentowi w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
– Kiedy dobiegała końca operacja okazało się, że karetka nie dotrze na czas. Wówczas policjanci w uzgodnieniu z dyżurnym podjęli decyzję o przewiezieniu zespołu lekarzy z sercem radiowozami. Kilka minut później, na sygnałach świetlnych i dźwiękowych, bezpiecznie dotarli na bydgoskie lotnisko, skąd odlecieli wojskowym samolotem CAS do Katowic, by finalnie trafić do pacjenta w Śląskim Centrum Chorób Serca –informuje podkom. Lidia Kowalska, Zespół Prasowy KWP w Bydgoszczy.
Komentarze