Trwają poszukiwania topielca na jeziorze w Borównie
Poszukiwania nie przyniosły rezultatu.Być może był to mylny alarm
Jak nas poinformował komisarz Przemysław Słomski z KW Policji w Bydgoszczy w czwartek od godzin porannych kontynuowane są poszukiwania topielca na jeziorze w Borównie. Być może był to mylny alarm.
– O prawdopodobnym utonięciu na dzikiej plaży w Borownie poinformowała w środę ok. godz. 18.30 jedna z plażowiczek. Kobieta poinformowała oficera dyżurnego, że widziała wystającą z wody rękę. Natychmiast na miejsce zadysponowano strażaków ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z JRG-1, strażaków z JRG-2 w Fordonie i OSP z Dobrcza. Do poszukiwań dołączyli się również ratownicy z pobliskiej stannicy WOPR. O godz. 0.30 w czwartek poszukiwania przerwano. Wznowiono je w czwartek w godzinach porannych – informuje kom. Przemysław Słomski z KW Policji w Bydgoszczy.
–Być może był to niezawiniony przez osobę zgłaszającą mylny alarm. Do godz. 11.00 w czwartek nikt nie zgłosił policji zaginięcia jakiejkolwiek osoby. Nie znaleziono również na brzegu ubrania domniemanego topielca – dodaje kom. Słomski.
Komentarze