Aktualności

Szczury w fordońskich mieszkaniach

Gryzonie nie boją się ludzi i nie reagują na trutki.

Napisała do nas  czytelniczka z os. Szybowników. Pani Agnieszka nie może sobie poradzić z plagą szczurów grasujących w jej mieszkaniu.

Od kilku dni mam problem ze szczurami. Nieproszeni goście dostają się do mieszkania przez pion rur kanalizacyjnych.  Wgryzając się ścianę dostały się do mojego mieszkania.  Chodzą po meblach nawet w biały dzień. Nie boją się ludzi. Zgłaszałam ten problem Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Od administracji  osiedla dostałam odpowiedz „Aaaa. Mieszkanie na  ulicy  Rzeźniackiego? Faktycznie jest tam plaga szczurów.  Trutki zostały już zostały wyłożone.  Nic więcej nie możemy zrobić”. Rozmawiałam z sąsiadami którzy tez mają problem ze szczurami.  Na własny koszt musieli  wynająć firmę deratyzacyjną – pisze pani Agnieszka.

Wszystko zaczęło się od remontu budynku po dawnej siedzibie rehabilitacji Medica.  Pytaliśmy o szczury pracowników którzy prowadzili tam  remont.  Potwierdzili  fakt występowania  tam całych koloni szczurów.  Na dodatek mieszkają w naszym bloku nieodpowiedzialni sąsiedzi.  Gromadzą  na balkonie stery śmieci, worków i starych ciuchów. Upomnienia nic nie pomagają. A ich balkon stanowi dodatkowa stołówkę dla gryzoni. Przesyłam zdjęcia na dowód,  jak wygląda moje mieszkanie.  Załączyłam też zdjęcia  balkonu sąsiadów – dodaje zrozpaczona czytelniczka.

 

Komentarze

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker