Fordońska policja poszukuje sprawców włamań do salonów fryzjersko-kosmetycznych

Policja poszukuje sprawców włamań do fordońskich Salonów Piękności. Jak do tej pory bezskutecznie. Nie wiadomo czy jest to forma walki z konkurencją czy też zemsta ochroniarzy.
Sprawcy ubrani w kominiarki od kilku miesięcy dokonują napadów na fordońskie zakłady fryzjersko-kosmetyczne. Drzwi wejściow i kraty forsują metodą siłową przy użyciu łomów. Kradną wszystko co im wpadnie w ręce. Przy okazji doszczętnie demolują pomieszczenia usługowe.
– W miniony poniedziałek po przyjściu do pracy o godzinie 7.30 zastałyśmy kraty i drzwi wyłamane łomem. Policja przyszła zbadać ślady odcisków palców w południe. Dopiero wtedy mogliśmy wejść do wnętrza. Straty oceniamy przynajmniej na kilka tysięcy złotych. Okradli nas z maszynek, lamp UV, kabli do kas oraz urządzenia do manicure. Dla wielu właścicieli Salonów takie straty są nie do odrobienia. Bardziej dotkliwe od kradzieży okazały się koszty poniesione na naprawę zdemolowanych pomieszczeń -pisze jedna z właścicielek Salonu Piękności w Fordonie.
Do tej pory odnotowano po dwa włamania do Salonów przy ul. Emilii Gierczak i Kaliskiego oraz po jednym przy ulicach Brzęczykowskiego i Osiedlowej. Skradzione przedmioty często były rozrzucane po okolicznych lasach.
– Policja prowadzi w postępowanie w kierunku kradzieży z włamaniem. W przeciągu ostatnich miesięcy dostaliśmy z Fordonu pięć zawiadomień o włamaniach do salonów fryzjersko-kosmetycznych – informuje podkomisarz Przemysław Słomski, Zespół PrasowyKWP w Bydgoszczy.
Komentarze