25-letni desperat groził, że odkręci gaz i wysadzi w powietrze budynek,

25-letni desperat groził, że jeśli nie przyjedzie kobieta-policjantka, to wysadzi w powietrze budynek. Mieszkaniec Minikowa krzyczał że jeżeli jego żądanie nie zostanie spełnione, to w ciągu 5 minut odkręci gaz i rzuci zapałkę. Zimna krew dyżurnego sprawiła, że mężczyzna otworzył drzwi. Policjanci szybko zakręcili gaz ulatniający się z butli.
W tym samym czasie w drodze na miejsce była już policjantka. Obecni na miejscu funkcjonariusze wyczuli w powietrzu silną woń gazu. Od razu powiadomiono straż pożarną, pogotowie ratunkowe i pogotowie gazowe. Zastępca dyżurnego trakcie rozmowy prze telefon podstępem przekonał mężczyznę, aby otworzył drzwi mieszkania. Powiedział aby wyjrzał na korytarz, gdyż tam czeka na niego funkcjonariuszka.
– Policjanci błyskawicznie obezwładnili 25-latka i szybko zakręcili ulatniający się gaz. Użyty przez strażaków czujnik do wykrywania gazów wybuchowych wskazał stężenie tej substancji, które mogło spowodować wybuch lub zatrucie wielu osób. W chwili zdarzenia w budynku znajdowało się 18 osób, w tym 4 dzieci i 2 osoby niepełnosprawne. Zdesperowany 25-latek w asyście policjantów został zabrany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej,. Stąd trafił do policyjnego aresztu pod zarzutem sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności – informuje st. asp. Edyta Nadolna, p.o. Oficera prasowego KPP Nakło nad Notecią.
Komentarze