Mieszkanie Plus w Fordonie nie wypali. Miasto szykuje się do sprzedaży działki deweloperom

40-metrowe mieszkanie z czynszem, wynoszącym jakiś tysiąc złotych miesięcznie, byłoby dostępne dla mniej zamożnych bydgoszczan. To znaczy dla tych, którzy posiadają stały dochód, ale nie mają zdolności kredytowej na zakup nieruchomości, ani też nie mają własnego mieszkania. Takie przykłady podawano w mieście na początku 2018 roku. Dla przypomnienia: Bydgoskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego miało wraz z Bankiem Gospodarstwa Krajowego współpracować przy budowie tychże czynszówek.

Rok później w Fordonie, u zbiegu ulic Wyzwolenia, Ostromeckiej i Gryfa-Pomorskiego, niedaleko pętli przy Niepodległości, a z drugiej strony ul. Hallera, miała wystartować budowa bloków w ramach programu rządowego Mieszkanie Plus. Nadeszła ta pora, a budowa zaliczyła fall start. Do dzisiaj wspomniany teren świeci pustkami. Jest za drogo, żeby postawić miniosiedle. Wyjdą nici z pomysłu.

– Rzeczywiste koszty pozyskania nieruchomości do rządowego programu mieszkań okazały się zbyt wysokie i nie gwarantowały uzyskania stosownych zysków z ich wynajmu przy zastosowaniu stawki czynszu niższej niż rynkowa – tłumaczyli urzędnicy. Na ostatniej listopadowej sesji Rady Miasta podjęto decyzję o sprzedaży działek, wytypowanych wcześniej pod mieszkania z plusem. Teren stanowi osiem działek, liczący łącznie prawie 15,5 tys. m kw. Dla tego obszaru istnieje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego: ma powstać zabudowa mieszkaniowa.

Deweloperzy będą więc mogli zainteresować się stworzeniem miniosiedla (nawet ponad 500 mieszkań) w okolicach Ostromeckiej. Kiedy dokładnie miasto ogłosi przetarg na sprzedaż i czy zgłoszą się chętni, czas pokaże.