Od początku roku zginęło 7 pieszych w tym 6 na zebrach!

Nie zawsze jednak wina leży po stronie kierujących. Piesi często nie przestrzegają przepisów niekiedy wchodząc niemalże pod koła rozpędzonych aut.

Do największej liczby wypadków z udziałem pieszych dochodzi jesienią i zimą oraz wieczorami ze względu na ograniczona widoczność i śliską nawierzchnię.

Specjaliści przestrzegają: w optymalnych warunkach dwukrotne przekroczenie dopuszczalnej prędkości wydłuża drogę hamowania czterokrotnie. Gdy na drodze pojawia się śnieg, a temperatura schodzi poniżej zera ta odległość wydłuża się jeszcze bardziej. Z 30km/h na śniegu, błocie, po śniegowym lodzie, ta droga hamowania może osiągnąć nawet 100 metrów. To są odległości, z których na ciemno ubranego pieszego możemy z daleka nie zobaczyć.