Pan Zdzisław, ministrant, pobity na ul. Fordońskiej, nie żyje. „Teraz będzie Pan jeszcze bliżej swojego Szefa, czyli Pana Boga”

Wracamy do wydarzenia sprzed prawie 3 miesięcy. 18 września 2023 roku 27-latek zaatakował starszego mężczyznę. To było około godz. 4:45 na ul. Fordońskiej, koło wiaduktu na wysokości ul. Wiślanej, po stronie przystanku, na jakim zatrzymują się autobusy, jadące od strony Fordonu do miasta.

Akurat przejeżdżał tamtędy policjant. Zauważył, jak jakiś mężczyzna bije laską leżącego człowieka. Inny świadek także zareagował. – W trakcie udzielania pierwszej pomocy 74-letniemu poszkodowanemu, napastnik ponownie stał się agresywny. Odepchnął policjanta. Nie reagował na polecenia. Wypowiadał się nielogicznie, nawet zaczął się rozbierać – mówiła kom. Lidia Kowalska, rzecznik policji w Bydgoszczy. – Widząc jego nieprzewidywalne zachowanie, policjant zatrzymał ruch na Fordońskiej w kierunku centrum i obezwładnił pobudzonego mężczyznę, który stwarzał zagrożenie dla siebie i innych. Przyjechały inne patrole i przejęły agresora.

Młody mężczyzna trafił za kratki, a 74-latek został przewieziony do szpitala. Po niemal trzech miesiącach, 13 grudnia, nadeszła smutna informacja. Starszy pan zmarł. Okazuje się, że to pan Zdzisław, znany wielu bydgoszczanom. Przez lata służył jako ministrant w Bazylice pw. św. Wincentego a Paulo. Poruszeni mieszkańcy miasta składają kondolencje. Ktoś napisał: „Panie Zdzisiu, teraz będzie Pan jeszcze bliżej swojego Szefa, czyli Pana Boga”.