Przed sądem stanie 3 ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Bydgoszczy.

Ratownikom WOPR grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności. Proces dotyczyć będzie utonięcia 17-latka w Borównie w 2016r. WOPR-owcy nie przyznają się do winy.
Proces będzie dotyczył utonięcia 17-latka w Borównie. Do tragedii doszło w lipcu 2016 roku. 17-latek, który pływał ze swoim ojcem, zasłabł. Miał wtedy chwycić się boi odgradzającej kąpielisko, na co ratownicy mieli zbyt późno zareagować
Prokuratura zarzuca ratownikom zaniedbania podczas akcji ratowniczej. Ratownicy mieli niewłaściwie obserwować sytuacje w wodzie i zbyt późno podjąć akcję ratunkową. Według biegłego z dziedziny ratownictwa wodnego, nie wszyscy ratownicy mieli wymagane uprawnienia. Oskarżeni nie przyznają się do winy i zapewniają, że wykonywali swoje obowiązki właściwie.
Według biegłego, na punkcie obserwacyjnym byli wolontariusze, chociaż obserwacją na wieży powinni zajmować się ratownicy z uprawnieniami. Oskarżeni nienależycie obserwowali kąpielisko oraz mieli zbyt późno podjąć akcję ratunkową. Tonący przez jakiś czas utrzymywał się przy boi. To powinno zaniepokoić ratowników. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Kierownik kąpieliska w Borównie zapewnia, że wszyscy zatrudnieni ratownicy mieli wymagane uprawnienia. Akt oskarżenia trafił już do sądu.
Komentarze