Dobiega do końca drugie z trzech zaplanowanych na ten rok mycie wiat przystankowych.

W sumie zostało umytych ponad 500 wiat na przystankach tramwajowych oraz autobusowych. Na zaplanowane mycie ZDMiKP wyda ponad 60 tys. złotych.Każdego roku do tej sumy należy doliczyć dodatkowe mycia, Wynika to z faktu wykorzystywania wiat do innych celów niż oczekiwanie na komunikację miejską.

Do tego należy doliczyć koszty różnego rodzaju wyrażania artystycznego.  Polegają one na malowaniu wiat sprajem, flamastrami, markerami czyli wszystkim co pozostawia trwały ślad. Do „występów” artystycznych należy doliczyć koszty również podpalenia rozkładów jazdy czy ich zrywanie. Często osoby, które chcą usiąść w oczekiwaniu na tramwaj, czy autobus muszą stać, ponieważ siedzisko w wiacie zostało wyrwane albo zanieczyszczone.

  Jeżeli widzimy dewastacje wiat, wykonajmy  telefon do właściwych służb. Poczucie bezkarności tylko zachęca wandali do coraz to nowych form wykorzystywania wiat przystankowych.  Trzy lata temu na naprawy wynikające z aktów wandalizmu ZDMiKP musiał zapłacić 70 tysięcy zł. Rok później kwota ta wzrosła do 80 tysięcy. Miniony rok to już prawie 100 tysięcy złotych na naprawy. Nie bądźmy, zatem obojętni, ponieważ koszty ponosimy my wszyscy.