„Światełko dla Grzesia”. Akcja dla 13-miesięcznego chłopca, którego zakatowała matka z partnerem
Mały Grześ z Fordonu nie żyje. Bydgoszczanki organizują akcję z myślą o nim i o innych dzieciach, dotkniętych przemocą.
„W obliczu tragicznej śmierci 13-miesięcznego dziecka, organizujemy Światełko dla Grzesia”. Tak zaczyna się post dwóch organizatorek niecodziennego spotkania na Starym Rynku w centrum Bydgoszczy. Odbędzie się ono w najbliższą niedzielę (22 września), początek o godz. 19:00. Okazja też, niestety, jest nietypowa.
W bieżącym tygodniu zmarł mały mieszkaniec Fordonu. Walka o jego życie toczyła się od piątku, 13 września. Wtedy jego matka zadzwoniła po pogotowie. Miała przekonywać zespół ratowników, że jej najmłodszy syn (kobieta ma czworo starszych dzieci, które zostały jej odebrane ponad rok temu) spadł z łóżka. Nikt nie dał wiary jej słowom, ponieważ na ciele dziecka było widać siniaki. Chłopiec został przewieziony do szpitala dziecięcego. Okazało się, że był ofiarą przemocy. Wskazywały na to m.in. obrażenia wewnętrzne. Grześ zmarł w szpitalu nocą ze środy na czwartek (18/19 września). 31-letnia matka Katarzyna i jej 36-letni partner Fabian za tym stoją. Teraz są w areszcie. Gdy Grześ trafił do szpitala, nie byli pijani, ale znajdowali się pod wpływem niedozwolonych substancji.
Pomysłodawczynie spotkania zwracają się do ludzi, którzy zechcą przyjść pod Pomnik Walki i Męczeństwa na Starym Rynku. Proszą o przyniesienie zniczy oraz transparentów z hasłami o przemocy wśród najmłodszych.
Komentarze