W styczniu doszło w Bydgoszczy do trzech napadów z bronią w ręku. Rabuś upodobał sobie niewielkie sklepy osiedlowe.

Policja podejrzewa, że trzech ostatnich napadów na sklepy w Bydgoszczy dokonał ten sam osobnik. Schemat jego działania był podobny. Zamaskowany osobnik wchodzi do małego sklepiku osiedlowego. W ręku trzyma przedmiot przypominający pistolet. Rabuje niewielkie sumy.
Imitacji broni nie można rozróżnić od oryginału nawet z 2 metrów. Repliki pistoletu lub rewolweru można kupić bez problemów.
Do pierwszego rabunku doszło na początku stycznia. Zamaskowany rabuś napadł na sklep monopolowy przy ul. Curie-Skłodowskiej. Kilka dni temu do sklepiku w centrum miasta wszedł mężczyzna. Na głowie miał kaptur. Twarz zasłonił szalikiem. W ręku trzymała przedmiot przypominający pistolet. Zażądał wydania pieniędzy i uciekł z niewielką kwotą. Ostatnio do podobnego napadu doszło w sklepie spozywczym przy ul. Cichej. Zamaskowany napastnik miał ręce miał coś, co przypominało broń. Wystraszona sprzedawczyni wydała mu niewielka sumę pieniędzy.
– Policja prowadzi intensywne postępowania w tych trzech sprawach. Badane są one również pod kątem ich połączenia – informuje asp. Lidia Kowalska, Zespół Prasowy KW Policji9 w Bydgoszczy.
Komentarze