Środowy poranek bez dojazdu. Tramwaje znowu nie kursowały z i do Fordonu

Spore grupy pasażerów, czekających na tramwaje, mające jechać do i z Fordonu (chociaż głównie w stronę Fordonu) – tak było w środę (16 listopada 2022) przed godz. 7.00 rano. Wystarczyło około 20 minut, żeby pojawiły się tłumy na przystankach tramwajowych MZK z prostego powodu: nie pojawił się żaden tramwaj. Ludzi szybko przybywało, bo to przecież czas porannego szczytu, gdy uczniowie jadą do szkoły, a dorośli do pracy.

Znowu doszło do awarii tramwajów. – Ruszyły około 7.00 i od razu na torach było ich sześć czy siedem, pierwsza wyjechała „dziesiątka”, akurat w stronę pętli na osiedlu Niepodległości, za nią kolejne. Prosto, czyli w stronę Łoskonia, też podążały jeden za drugim – opowiada nasza czytelniczka. – Tramwaje zaczęły kursować z pominięciem rozkładów jazdy MZK, żeby niejako nadrobić straty, które powstały, gdy tramwaje utknęły w korku.

Około godz. 8.00 ruch tramwajów wrócił do normy. A jak Wy dojechaliście dzisiaj do miasta?