Trudy codziennej służby w Zakładzie Karnym w Fordonie

Za murami więzień pracują i pełnią służbę funkcjonariusze wielu specjalizacji: ochronnej, penitencjarnej, kwatermistrzowskiej, ewidencyjnej, finansowej, informatycznej, kadrowej, organizacyjno – prawnej oraz służba zdrowia. Dzięki codziennemu zaangażowaniu i ciężkiej służbie wszystkich funkcjonariuszy Służby Więziennej społeczeństwo może czuć się bezpieczniej.
Praca w jednostkach penitencjarnych otoczona jest swego rodzaju aurą tajemniczości, a większość społeczeństwa kojarzy ją wyłącznie z funkcjonariuszem dzierżącym w dłoni ogromny klucz od drzwi cel i krat. Tymczasem za murami więzień pracują i pełnią służbę funkcjonariusze wielu specjalizacji: ochronnej, penitencjarnej, kwatermistrzowskiej, ewidencyjnej, finansowej, informatycznej, kadrowej, organizacyjno – prawnej oraz służba zdrowia.
Nie inaczej jest w Zakładzie Karnym w Bydgoszczy – Fordonie. W jednostce tej na co dzień służbę pełni 235 funkcjonariuszy i 16 pracowników. Kobiety stanowią 18 % kadry zakładu karnego.
Służba w Służbie Więziennej wymaga od funkcjonariuszy dobrego stanu zdrowiu i sporej odporności psychicznej. Praca w miejscu izolacji: potężnych murów, drutów kolczastych, stalowych drzwi, krat oraz wielu szczegółowych procedur wymaga stałej koncentracji i odpowiedzialności. Kontakt z osadzonymi – nierzadko groźnymi przestępcami, osobami z zaburzeniami w sferze psychicznej – nie może opierać się na rutynie i okupiony jest dużym poziomem stresu. Dzień służby niesie ze sobą zagrożenia ze strony często nieprzewidywalnych osadzonych.
Ostatnie tygodnie są dla funkcjonariuszy jeszcze trudniejsze z uwagi na panującą epidemię koronawirusa. Codzienne czynności wykonywane są z uwzględnieniem dodatkowych obostrzeń sanitarnych. Funkcjonariusze pełniący służbę w bezpośrednim kontakcie z osadzonymi noszą rękawiczki oraz maseczki ochronne. Korzystają również ze środków dezynfekujących. Z uwagi na wstrzymanie widzeń i przepustek dla osadzonych kadra zakładu karnego jeszcze uważniej monitoruje atmosferę wśród więźniów. Funkcjojnariusze z tzw. pierwszej linii. spotykają się z koniecznością prowadzenia reanimacji skazanych, udaremniania ich prób samobójczych, czy udzielania pomocy po aktach samoagresji. To oni muszą w bezpieczny sposób opanować agresywnych osadzonych, zapobiec zbiorowemu wystąpieniu czy też zapewnić bezpieczeństwo konwoju.
Tekst: por. Agnieszka SzatkowskaZdjęcia: kpt. Daniel Guzman
Komentarze