Łukaszowy festyn

Pomimo nienajlepszej pogody w VIII Festynie Łukaszowym wzięły udział setki mieszkańców dzielnicy.

Festyn zorganizowała parafia p.w. św. Łukasza wraz z Radą Osiedla Terenów Nadwiślańskich. Nie zabrakło na nim dmuchanych zamków, skoczni i zjeżdżalni oraz stoisk z zabawkami i gadżetami. Na zgłodniałych oczekiwały kiełbaski i karkówka z różna oraz pyszny smalec babci Marianny. Spragnieni słodyczy mogli delektować się domowymi wypiekami lub watą cukrową. Kolejki ustawiały się po porcje prawdziwej wojskowej grochówki.

– W pobliżu powstaje wiele bloków. Cały czas przybywa nowych mieszkańców. Festyn ma na celu integrację naszej społeczności. Podczas spotkania wierni z parafii św. Łukasza Ewangelisty mogli wziąć udział w aukcjach i loterii fantowej. Na scenie młodzi wykonawcy śpiewali piosenki. Dochód z festynu zostanie przekazany na dokończenie budowy kościoła – mówi ks. Mirosław Pstrągowski.

Tłumy rodziców z dziećmi oblegały stosika służb mundurowych. Latorośle mogły zapoznać się z historią polskiego oręża na stoisku Muzeum Wojsk Lądowych. Na zapleczu plebani patrol saperski demonstrował sposoby unieszkodliwiania niewypałów. Kolejki maluchów ustawiały się do zrobienia sobie zdjęcia na policyjnych motocyklach. Jednak niewątpliwie największym zainteresowaniem cieszyły się policyjne psy które demonstrowały swoje świetne wyszkolenie.

– Moja rodzina cały rok czeka na ten festyn. Nasz proboszcz miał świetny pomysł na sąsiedzką integracje. Pomimo nienajlepszej pogody mile spędziliśmy dzisiejsze popołudnie. Trójka moich dzieciaków, wszystkie w wieku szkolnym, biegała od stoiska do stoiska. Największą przyjemność sprawiły im przejażdżki na koniach, dmuchane zamki i… wata cukrowa – opowiada Krystyna Gryzlewska.