Jutro będziemy zajadać się rogalami „marcińskimi”. Jedne z najlepszych można bedzie kupić przy. ul Twardzickiego 13.
Rogale zawne dawniej „marcińskimi” a w obecnie”bydgoskimi”muszą mieć biały mak, jako główny składnik nadzienia.
– Nazwa ”marcińskie” została zarezerwowana dla cukierników z Poznania. Nasze nazywają się po prostu „bydgoskie” – mówi właściciel fordońskiej piekarni przy ul. Twardzickiego n13, Bartłomiej Kolasiński.
– Pieczenie tradycyjnych rogali rozpoczęliśmy wśrodę. W tym roku planuję wypiec ich ponad 5.000 sztuk. Myślę, że wszystkie znajdą nabywców. Dla wybrednych klientów ofiarujemy rogale z nadzieniem rumowym i migdałowym. Dla tradycjonalistów przygotowaliśmy rogale z nadzieniem z marmolady. Pozostała receptura stanowi już tajemnicę każdego cukiernika. Z doświadczenia wiem, że kolejki po ten regionalny przysmak ustawiają się jutro już od godzin porannych – dodaje właściciel piekarni, Bartłomiej Kolasiński.
Komentarze