Przypalone mięso w garnku gasiło aż trzy zastępy strażaków. Lokatora zmogły… promile.

Dwa zastępy strażaków oraz wóz z podnośnikiem gasiło pożar w kuchni w bloku nr 7 przy ul. Bartłomieja z Bydgoszczy. Lokator przysnął zmęczony promilami. Fot archiwum IF
Straż pożarna została poinformowana o godzinie 18.40 o kłębach dymy wydobywających się z okna na III pietrze. Pod blok nr 7 przy ul. Bartłomieja z Bydgoszczy podjechały dwa wozy bojowe oraz podnośnik.
– Po wejściu do mieszkania zastaliśmy zaspanego lokatora zdziwionego naszą obecnością. Mówił z trudem, że właśnie nastawił obiad. Tłumaczył się, że dosłownie tylko na chwilkę przymknął oczy. Na szczęście ucierpiało jedynie pomieszczenie kuchenne – informuje oficer dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania PSP w Bydgoszczy, mł. aspirant Jacek Rosiński.
– W Fordonie interweniowaliśmy również około 14.30 na parkingu koło Leroy Merlin. Zapaliła się komora silnikowa Fiata Punto. Pożar próbował gasić właściciel pojazdu. Pomagali mu pracownicy po bliskiego marketu – dodaje mł. aspirant Rosiński.
Komentarze