Sklejkom stuknęła setka

Historia zakładów zaczęła się w 1914 roku. Nad Brdą, przy drodze z Bydgoszczy do Fordonu, stanęły hale spółki Ostdeutsche Sperrplatten-Werke AG”. Dziś Bydgoskie Zakłady Sklejek „Sklejka Multi SA” są spółką pracowniczą.
W nowoczesnym świecie sklejka nie traci na znaczeniu. Firmy Mercedes i Scania używają jej jako podłóg w naczepach tirów. Podobną rolę pełni w wagonach pasażerskich i tramwajach. Dużym odbiorcą sklejki jest bydgoska „Pesa”.
– Największą bolączką „Sklejek” sa wysokie ceny drewna z polskich lasów, zwłaszcza brzozy. Bywa, że wystawiane na aukcje, osiągają niebotyczne ceny. Jednak kryzys, jaki kilka lat temu dosięgnął światową gospodarkę i przemysł drzewny naszych zakładów nie dotyczy. Ponad 60 procent naszej produkcji trafia na wymagający rynek zachodni i na Bliski Wschód. Utrzymujemy stałe zatrudnienie w wysokości 328 osób, w tym 120 kobiet. W najbliższych trzech latach zamierzamy zmodernizować linie produkcyjne. Jednak nasi pracownicy nie muszą obawiać się zwolnień – mówi prezes przedsiębiorstwa, Tadeusz Kosień.
Komentarze