Policjant poza służbą pomógł zatrzymać pijanego kierowcę Alfa Romeo
Kara do dwóch lat pozbawienia wolności grozi pijanemu kierowcy Alfy Romeo,
Kara do dwóch lat pozbawienia wolności grozi pijanemu kierowcy Alfy Romeo, którego zatrzymali bydgoscy policjanci, po tym jak jego poczynania zauważył solecki policjant będący w czasie wolnym od służby i powiadomił o tym dyżurnego komisariatu na Błoniu.
Policjant w czasie wolnym od służby idąc ulicą Graniczną w Bydgoszczy zobaczył, jak kierujący Alfą Romeo jedzie z dużą prędkością. Kierowca po wyjściu z pojazdu zatoczył się, po czym wsiadł z powrotem do auta i wraz z pasażerem odjechał w kierunku ul. Jasnej i Królowej Jadwigi. Widząc tę sytuację policjant natychmiast zadzwonił do dyżurnego z bydgoskiego Błonia, któremu przekazał precyzyjne informacje na ten temat.
–Niemal w tej samej chwili na miejsce przyjechał patrol i podjął czynności wobec mężczyzn. Policjanci od razu od obu mężczyzn wyczuli silną woń alkoholu. Mężczyźni zaczęli się awanturować, używać słów wulgarnych w kierunku policjantów. Przeprowadzone badanie jego stanu trzeźwości wykazało niemal dwa promile alkoholu w organizmie. 32-letni kierowca Alfy noc spędził w policyjnym areszcie, by następnego dnia (20.11.2019), po wytrzeźwieniu, usłyszeć zarzut dotyczący prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Policjanci zatrzymali mu także prawo jazdy – informuje podkom. Lidia Kowalska, Zespół Prasowy KWP w Bydgoszczy.
Komentarze