Z ostatnie chwili! Desperat wszedł na słup wysokiego napięcia na ul. Nad Wisłą.
Akcja zakończyła się o godz. 20.10 Desperat oddał się w ręce policji. Po wyjściu ze szpitala trafi na badania psychiatryczne. Fot Hanna Nowak-Stańczak.
Na słup wysokiego napięcia stojący w przy ul. Nad Wisłą w Fordonie około godziny 19.00 wszedł desperat. To 28-latek, ten sam który tydzień temu chodził po kratownicach mostu na Wiśle. Na czas akcji ENEA musiała odciąć zasilanie na słupie. Desperat wszedł na sam jego wierzchołek.
– Był na wysokości ok. 4o metrów nad ziemią. Prawdopodobnie znajdował się pod wpływem alkoholu. W ręku miał nóż. Na miejscu działały trzy zastępy strażaków wyposażonych w skokochrony i podnośnik. Była również jednostka przygotowana do działań wysokościowych. Ze względu na niestabilny grunt nie można było rozstawić podnośnika. Na miejscu są również policjanci i karetka pogotowia – informuje na żywo oficer dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania PSP w Bydgoszczy, mł. kapitan Artur Stanka.
– 28 latek z Fordonu sam zszedł z kratownicy słupa energetycznego. Mężczyzna jest znany policji. Został oddany pod opiekę lekarzy specjalistów. Potem trafi na badania psychiatryczne – informuje Monika Chlebicz z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
Komentarze