„Nastolatki to święte krowy, że nie potrafią ustąpić emerytom miejsca w autobusie?!”

Jazda po fordońsku. Emerytka oburzona tym, że młodzież nie ustąpiła jej miejsca w autobusie.

Starsza mieszkanka Fordonu skontaktowała się z naszą redakcją i poprosiła, abyśmy opisali to, co ją spotkało. Mówi, że rzadko kiedy korzysta z miejskich autobusów i tramwajów, ale jeśli już nimi jedzie, to zwykle wysiada rozczarowana. Tak miało stać się też w tym tygodniu.

– Jechałam autobusem linii 69. Wsiadłam u mnie, na Przylesiu, a chciałam dotrzeć na Wzgórze Wolności. Był czwartek, 21 września 2023, dochodziła godzina 8.10. W autobusie było wielu ludzi, przeważnie nastolatki, jadące do szkoły. Każdy uczeń był wpatrzony w swój telefon. Przykre. Jeszcze bardziej przykre natomiast jest to, że młodzież w dzisiejszych czasach w większości nie ma grama kultury. Po wejściu do autobusu skierowałam się w stronę zajętych miejsc siedzących. Dla mnie jest oczywiste, że młody człowiek ustępuje miejsca starszemu. To wynika nie tylko z kultury, ale i dobrego wychowania i wzorców z domu. Młodzież jednak udaje, że nie widzi osób w podeszłym wieku albo nawet zajmuje siedzenia, bezczelnie patrząc stojącym seniorom w oczy. Mnie byłoby wstyd, gdyby o kilkadziesiąt lat starsza pani albo starszy pan stali nade mną, a ja udawałabym, że ich nie widzę.

Rozkład Jazdy Ciechocinek
Seniorka z Fordonu nie wytrzymała. – Kiedy tak stałam nad dziewczyną, wgapioną w komórkę, zapytałam głośno „Nastolatki to święte krowy, że nie potrafią ustąpić emerytom miejsca w autobusie?!”. Starsza pani myślała, że w ten sposób zawstydzi nastolatkę.

Otóż nie zawstydziła, ponieważ nastolatka odpowiedziała seniorce równie głośno: – Jak pani chce siedzieć, to radzę taksówkę zamówić. Miejsca nie są zarezerwowane ze względu na wiek. Kto pierwszy, ten lepszy.

Wśród innych pasażerów zapanowała niezręczna cisza. Dziewczyna nadal siedziała, a starsza mieszkanka Fordonu już do Wzgórza Wolności (tam wysiadła) stała w autobusie.