W niedzielę ok. godz. 10.00 grupa ludzi „morsowała” na jeziorze Urszulewskim kolo Rypina. Pływacy wykuli w lodzie kilka przerębli.
–Miłośnicy zimowych kąpieli przepływali od jednego przerębla do drugiego. W pewnym momencie jeden z pływaków zanurkował głęboko. Niestety nie wypłynął na powierzchnię. Na miejscu działają strażacy z Rypina. Wspomaga ich grupa wodna. Do chwili obecnej mężczyzny nie udało się odnaleźć . Cały czas na miejscu tragedii trwa akcja służb – informuje mł. brygadier Tomasz Sokołowski z PSP w Rypinie.