Bydgoszcz. Czyżby zawiodły czujniki tlenku węgla?

W niedzielę bydgoscy strażacy byli trzykrotnie wzywani do sprawdzenia czujników tlenku węgla. Pierwszy raz na ul. Północną w Lisim Ogonie, drugi raz na ul. Mazowiecką i trzeci raz na ul. Karpacką. Urządzenie wskazywał na wydobywający się tlenek węgla. Na szczęście wszystkie trzy alarmy okazały się fałszywe. Precyzyjne przyrządy strażaków nie wykazały najmniejszego zagrożenia życia.

–Być może w czujach zawiodły baterie albo wystąpiła jakaś inna usterka czujników. Pocieszającym jest fakt, że coraz więcej mieszkańców Bydgoszczy montuje u siebie w domach tego typu urządzenia alarmowe. A my jesteśmy po to, aby sprawdzić każdy sygnał. Na ulicy Karpackiej o alarmujących wskazaniach czujnika powiadomiły nas dzieci. Cichy zabójca jakim jest tlenek węgla, czyli czad, zabiera każdego roku w naszym mieście kilka ofiar – mówi kpt. Artur Stanka, oficer dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania PSP w Bydgoszczy,