Kierowca autobusu miał promil alkoholu we krwi. Po pijanemu wiózł dzieci na wycieczkę do Zakopanego.Grozi mu do 2 lat więzienia.

Kierowca autobusu miał promil alkoholu we krwi. Po pijanemu wiózł dzieci na wycieczkę do Zakopanego. Mundurowi natychmiast zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Niebawem usłyszy on zarzuty.Grozi mu do 2 lat więzienia
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę . Około 2.30 dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie od pasażera autobusu, że kierowca prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Autobus zmierzał w stronę Bydgoszczy. Po kilku minutach pojazd został zatrzymany do kontroli. Okazało się, że autobusem podróżowało około 30 osób, w tym dzieci. Przystankiem docelowym wycieczkowiczów było Zakopane.
– Badanie 41-letniego kierowcy potwierdziło, że w organizmie mieszkańca gminy Łobżenica jest prawie promil alkoholu. Policjanci natychmiast zatrzymali kierowcy prawo jazdy i zakazali mu dalszej jazdy. Dzieci jadące na wycieczkę zostały przekazane opiekunom. Potem oczekiwały na przyjazd innego, trzeźwego kierowcy. Nieodpowiedzialny 41-latek niebawem usłyszy zarzut za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Sprawę rozstrzygnie sąd. Kierowcy grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Być może dzięki przytomnemu zachowaniu jednego z pasażerów nie doszło do tragedii – informuje mł. asp. Justyna Andrzejewska ,Oficer prasowy
Komentarze