Policjanci uratowali 16-letniego desperata, który próbował popełnić samobójstwo. Mundurowi znaleźli go przy nabrzeżu Brdy.
Policjanci uratowali 16-letniego desperata, który próbował popełnić samobójstwo. Mundurowi znaleźli go wykrwawionego na nabrzeżu Brdy, koło stacji paliw przy ul. Fordońskiej. Młody człowiek jest obecnie pod opieka lekarzy.
W czwartek około godziny 18:30 dyżurny z bydgoskiego Śródmieścia otrzymał informację o próbie samobójczej 16-latka. Ze zgłoszenia wynikało, że chłopak miał podciąć sobie żyły. Do jednego z mieszkań przy ulicy M. Skłodowskiej-Curie został skierowany patrol. Na miejscu funkcjonariusze zauważyli na klatce schodowej ślady krwi. Mimo wielokrotnego pukania do drzwi nikt im nie otwierał.
– Mieszkanie znajdowało się na parterze. Jeden z policjantów dostał się do środka przez uchylone okno. W mieszkaniu zobaczył liczne ślady krwi, lecz nikogo nie było. Mundurowi postanowili iść za śladami krwi. Trop doprowadził ich na stację paliw przy ul. Fordońskiej.Dalej prowadził w kierunku Brdy. Kilkadziesiąt metrów dalej, znaleźli leżącego chłopaka. Był przytomny. Miał liczne rany przedramienia, które mocno krwawiły. Funkcjonariusze natychmiast udzielili mu pierwszej pomocy. Załoga pogotowia ratunkowego zajęła się mężczyzną i przewiozła go do szpitala. 16-latek po zaopatrzeniu trafił pod opiekę lekarza – podkom. Przemysław Słomski
Komentarze