Nowe fakty w sprawie potrącenia przy ul. Lehmana 4-letniej dziewczynki. Dziecko nie odniosło wiekszych obrażeń.

Do potrącenia 4-letniej dziewczynki doszło w piątek koło godziny 17.00.   Dziecko wybiegło z klatki schodowej bloku przy ul. Lehmana 2.  Dziewczynka uderzyła w bok samochodu marki Renault Megane.  20 -letni kierowca jechał ulicą Lehmana.

Mówi dyżurny policji, mł. aspirant Piotr Dudziak. – W piątek około godziny 17.00 doszło w Fordonie do potrącenia 4-letniej dziewczynki. Dziecko zdaniem kierowcy Renaulta Metgane uciekając matce wybiegło z klatki schodowej bloku przy ul. Lehmana 2. Dziewczynka uderzyła w bok samochodu. Dziecko trafiło na obserwację na oddział chirurgi  szpitala  Jurasza. Stan dziewczynki jest dobry, Nie odniosła większych obrażeń. Kierowca Renault był trzeźwy.

Napisała do nas lokatorka bloku przy ul. Lehmana 2

— „Prawda jest taka, ze to co się dzieje na tym chodniku (autor zapomniał dodać ze wypadek wydarzył się na chodniku! nie na jezdni!) to jedna wielka kpina. Większość ludzi zrobiło sobie z niego ulice. Samochody jeżdżą tam non stop, a kierowcy wielce zdziwieni jak pieszy śmie tamtędy iść.  Sama niejednokrotnie łapałam dziecko które wybiegało z klatki na chodnik!!! bo jechało tamtędy auto. I jakoś nikt tyle czasu nie może nic z tym zrobić. Straszny zal tego dziecka. Mam nadzieje, ze szybko wróci do zdrowia.”