Fordońska afera podsłuchowa. Ktoś zamontował „PLUSKWĘ” w siedzibie Stowarzyszenia RAZEM DLA FORONU.

W dniu wczorajszym w siedzibie Stowarzyszenia RAZEM DLA FORDONU znaleziono urządzenie wyglądem przypominające powerbank. Jak się okazało, był to dyktafon nagrywający obrady Stowarzyszenia. Po podłączeniu do komputera okazało się, że PUDEŁKO nagrało całe spotkanie. Fordońska policja przyjęła zawiadomienie o nielegalnym podsłuchu.
Na wtorkowym posiedzeniu Stowarzyszenia doszło do rzeczy nie słychanej, wręcz przerażającej. Znaleziono urządzenie wyglądem przypominające powerbank. Jak się okazało był to dyktafon nagrywający posiedzenie. Gdy urządzenie podłączono do komputera okazało się że zostało nagrane całe spotkanie.
O tym bulwersującym fakcie powiadomiono policję. Mundurowi zabezpieczyła znaleziony dyktafon i materiał na nim zawarty, Zarząd Stowarzyszenia pojechał na policję złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
– Nasze Stowarzyszenie było od dłuższego czasu na podsłuchu. Osoby lub grupy osób wykradały nasze pomysły. Na zdjęciu prezentujemy urządzenie nagrywające. Jeżeli ktoś z czytelników szna osobę posługującą się tym urządzeniem, proszony jest o kontakt ze Stowarzyszeniem lub Policją. Za wszelkie informacje będziemy wdzięczni – apeluje prezes Stowarzyszenie „Razem Dla Fordonu”, Andrzej Urbaniak.
Komentarze