Aktualności

Ktoś rozłożył trutkę na szczury na wale wiślanym. Spacerowicze, uważajcie na swoje psy

Kto spaceruje z psem na wałach nad Wisłą w Fordonie, ten może natknąć się na kule z trutką na szczury.

Białe kule, wypełnione substancją trującą, prawdopodobnie trutką na szczury – coś takiego mogą zobaczyć ci, którzy wybiorą się na spacer wzdłuż wałów nad Wisłą. Nietypowe pułapki rozłożono bądź rozsypano przy wałach, prawie na ich końcu, w pobliżu ul. Brzegowej w Fordonie, w sąsiedztwie betonowego wjazdu na wały, niedaleko Strzelec Dolnych. Podobne trutki w granulacie można kupić w sklepach. Są przeznaczone dla myszy, szczurów i innych gryzoni.

Internautka, która w miniony długi listopadowy weekend napisała o dziwnych kulach na wałach, wspomina także o swoim psie. To on, jak wskazuje kobieta, zjadł kulę z dziwną substancją i trzeba było z nim jechać w trybie pilnym do weterynarza. Psiak przeżył. Bydgoszczanka opisuje wygląd kul: są białe, naszpikowane trucizną w kolorach czerwonym i niebieskim. Jednocześnie ostrzega innych właścicieli psów, aby udając się na spacer w tę okolicę, uważali na to, czy ich zwierzak czegoś nie zjada.

Niektórzy twierdzą, że niestandardowa trucizna jest przeznaczona nie dla psów, lecz dla bezpańskich kotów. – Jest ich za dużo, mnożą się bez żadnej kontroli człowieka. Komuś zależy na tym, aby je zlikwidować – sądzą wybrani internauci. – To niehumanitarne podejście.

Objawy zatrucia u kota czy psa nie od razu są widoczne. U zwierzęcia, które zjadło lub tylko spróbowało trucizny, mogą ujawnić się dopiero czwartego, piątego dnia, więc trudno podejrzewać, że przyczyną zatrucia jest właśnie spożycie naszpikowanej kuli.

Komentarze

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker