Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego ratowali mężczyznę, który zasłabł.

W trakcie wyjaśniania okoliczności na miejscu zdarzenia z jednej z firm wybiegł pracownik ochrony prosząc o pomoc. Z jego relacji wynikało, że jeden z pracowników stracił przytomność.

Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy otrzymał zgłoszenie o kolizji samochodów. Na ulicę Przemysłową zostali skierowani policjanci bydgoskiej „drogówki”. W trakcie wyjaśniania okoliczności na miejscu zdarzenia z jednej z firm wybiegł pracownik ochrony prosząc o pomoc. Z jego relacji wynikało, że jeden z pracowników stracił przytomność.

–Policjanci natychmiast pobiegli we wskazane miejsce. Po sprawdzeniu okazało się, że leżący mężczyzna nie oddycha oraz nie ma wyczuwalnego pulsu. Jeden z policjantów rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową. Pomagała mu zakładowa pielęgniarka. Drugi z mundurowych zadzwonił do dyżurnego, aby przyspieszyć przyjazd karetki pogotowia. Po około 10 minutach resuscytacji przybyli na miejsce ratownicy medyczni przewieźli 66-latka do szpitala, gdzie trafił pod specjalistyczną opiekę lekarską – informuje nadkom. Maciej Daszkiewicz, Zespół Prasowy KWP w Bydgoszczy.