Na sygnale

18-latka z Fordonu zginęła, spadając z wysokości. „Ktoś wreszcie zabezpieczy ten teren?”

Po tragedii, w której zginęła dziewczyna z Fordonu. Mieszkańcy alarmują, że miejsce wciąż jest niezabezpieczone.

Przypominamy: 18-letnia mieszkanka Fordonu zginęła 31 sierpnia 2023 roku. Była ze znajomymi na opuszczonych terenach DAG Fabrik Bromberg niedaleko Exploseum, w rejonie po Zakładach Chemicznych Zachem, blisko Kapuścisk. Już po zmierzchu dziewczyna przechodziła po budowlanej konstrukcji i spadła z około 12 metrów. Zginęła na miejscu. To stało się około godz. 22:00. Jej znajomi powiadomili służby.

Zaraz miną 2 tygodnie od śmierci nastolatki, a w miejscu, w którym doszło do tragedii, nic się nie zmieniło. – Wybrałam się na spacer z psem w tę okolicę – mówi mieszkanka Fordonu. – Pustostany są daleko od miasta, ale na teren można dostać się swobodnie. Tam większości budynków od lat nie powinno być, bo zagrażają życiu i zdrowiu innych. Opuszczone dziesiątki lat temu budowle przy lesie przypominają te z horroru: betonowe, niektóre kilkupiętrowe ruiny z wyrwami w podłogach, przez które można spaść. To miejsce schadzek tych, którzy biorą narkotyki i piją alkohol, nazywane jest menelnią.

– Pewnie jeden stróż nie dałby rady, ponieważ nie ochroniłby wielgachnego terenu, ale może czas zainstalować miejski monitoring lub zrobić ogrodzenie, które uniemożliwiłoby wejście na obszar osobom postronnym – uważa mieszkanka Fordonu. – Śmierć tej 18-latki powinna dać nam wszystkim do myślenia…

Komentarze

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker