Tragiczna sobota na kujawsko-pomorskich drogach
Po południu w Stryszku na krajowej 10 między Bydgoszczą a Toruniem doszło do kolizji 2 motocyklistów którzy najechali na tył ciężarówki. Nikt nie zginął.
Sześć osób zostało poszkodowanych, w tym jedno dziecko, w wypadku do jakiego doszło w Paparzynie w powiecie chełmińskim. Na DK 55 czołowo zderzyły się tam dwa samochody osobowe.
Na tej samej drodze, we wsi w Białochowo, samochód uderzył w drzewo. Trzy osoby zostały ranne.
W ciągu doby doszło na krajowej „55” do aż trzech groźnych zdarzeń, z których jedno zakończyło się tragicznie.
Miejscowość Wabcz. w deszczowy piątkowy poranek doszło do tragicznego wypadku, w którym uczestniczył jadący na motocyklu policjant. Mimo reanimacji, mężczyzna zmarł na miejscu.
W Paparzynie, wyniku czołowego zderzenia Toyoty Avensis i Hondy Accord sześć osób zostało rannych, wśród nich 7-letni chłopiec.
Groźnie było także za Grudziądzem, w Białochowie, gdzie Opel Meriva uderzył w betonową konstrukcję. Trzy osoby zostały ranne. Przyczyn tych, jak i innych niebezpiecznych zdarzeń drogowych może być wiele. – Bardzo często niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze – podkreśla mł. asp. Piotr Duziak z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
W Służewie w powiecie aleksandrowskim na DK 266 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jedna osoba została ranna.
Komentarze