Rogale „bydgoskie”, że palcde lizać

Rogale „marcińskie” muszą mieć biały mak, jako główny składnik nadzienia.
– Nazwa ”marcińskie” została zarezerwowana dla cukierników z Poznania. Nasze nazywają się po prostu „Bydgoskie” – mówi właściciel fordońskiej piekarni, Bartłomiej Kolasiński.
– Pieczenie tradycyjnych rogali rozpoczęliśmy już w czwartek. W tym roku planuję wypiec ich ponad 2000 sztuk. Myślę, że wszystkie znajdą nabywców. Dla wybrednych klientów ofiarujemy rogale z nadzieniem rumowym i migdałowym. Dla tradycjonalistów przygotowaliśmy rogale z nadzieniem z marmolady. Pozostała receptura stanowi już tajemnicę każdego cukiernika. Z doświadczenia wiem, że kolejki po ten regionalny przysmak ustawiają się już od godzin porannych – dodaje właściciel piekarni, Bartłomiej Kolasiński.
Komentarze