Wypadek na Rondzie Buxakowskiego. W rozbitym samochodzie Lexus nie było kierowcy.
Około godziny 23.10 doszło do wypadku na Rondzie Buxakowskiego, przed wjazdem na most fordoński. W rozbitym Lexusie nie było ani kierowcy, ani pasażerów. W aucie znaleziono pewną ilość amfetaminy. Fot. Sławomir Kulczyński. Pomoc Drogowa.
Około godziny 23.10 doszło do wypadku na Rondzie Buxakowskiego. Strażacy z JRG-2 w Fordonie zjawili się przed wjazdem na most fordoński już po kilku minutach od otrzymania zgłoszenia. Ratownicy byli bardzo zdziwieni, gdyż w rozbitym o drzewo Lexusie nie było ani kierowcy ani pasażerów. Dochodzenie w tej tajemniczej sprawie powadzą policjanci z WRD w Bydgoszczy. Jedynym logicznym wytłumaczeniem takiego postępowania może być fakt, że kierowca doznał szoku powypadkowego lub był pod wpływem alkoholu albo pojad był kradziony. O wyjaśnienie tej zagadki poporosimy w niedzielę rzecznika prasowgo policji.
Z ostatniej chwili. Według niepotwierdzonych informacji kierowcę Lexusa znaleziono kilkaset metrów od miejsca wypadku. Według świadka pojazdem jechały dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Cała czwórka miała opuścić pojad o własnych siłach .
Komentarze