Dopalacz MOCARZ zaatakował w Fordonie
Tylko w ciągu dwóch dni w kujawsko-pomorskim policjanci dostali zgłoszenie o 4 osobach które prawdopodobnie zażyły dopalacze groźniejsze od narkotyków. Z objawami zatrucia młodzi ludzie trafili do szpitali. Wśród nich jest nieletni z Fordonu.
Policjanci z Fordonu otrzymali zgłoszenie, że pogotowie przewiozło do szpitala 17-latka. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że mógł on zażyć dopalacze. Kolejne zgłoszenie dotyczyło ul. Jar Czynu Społecznego. Na chodniku leżał młody chłopak. Załoga karetki zabrała 16-latka do szpitala. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mógł zażyć dopalacze. W oby przypadkach policjanci ustalają co zażyli nieletni. Sprawdzają czy były to substancje zakazane przez Ustawę o przeciwdziałaniu narkomani i skąd młodzi chłopcy je mieli.
Wypadki po użyciu dopalaczy miały również miejsce w regionie. W sobotę w miejscowości Osięciny doszło do zdarzenia drogowego. Kierujący renault Megan na skrzyżowaniu praktycznie „skosił” znak drogowy. Gdy na miejsce przyjechali policjanci okazało się, że kontakt z kierowcą i pasażerem jest niemożliwy. Policjanci ustalili, że 20-latkowie zażyli substancje o nazwie „Mocarz”. Obaj zostali przewiezieniu do szpitala.
Zastępca ordynatora oddziału ostrych zatruć sosnowieckiego instytutu Mariusz Kicka wyjaśniał, że poznana do tej pory przez tamtejszych naukowców substancja o nazwie „Mocarz” to nowoczesny, syntetyczny kannabinoid o sile działania 800 razy większej niż niesyntetyczna marihuana.
– Niezależnie od działań Policji i Sanepidu ważnym jest przede wszystkim uświadomienie młodym ludziom, że dopalacze to trucizny. Każde ich zażycie może wiązać się z poważnym ryzykiem. Dopalacze są groźniejsze od narkotyków – informuje nadkom. Monika Chlebicz Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
Komentarze